Komentarze: 1
Praca..... oj.... jak to dobrze, ze jeszcze kilka godzin i pozniej wolnosc.... dwa dni wolnosci....
Mam ten przywilej, ze siedze przy oknie, oknie z widokiem calkiem ladnym.... Wiosna ciesze sie, ze widze jak na drzewie powolutku rozkwitaja paczki lisci... Latem daje mi wspanialy cien i chlod, Jesienia milo jest patrzec na barwy lisci.... A Zima? Spojrzalam teraz za okno... straszna mgla.... ludzie przemykaja skuleniu zimnem, gdzies biegna w pospiechu...A ja w pracy..... knuje.... co bede robila w weekend....
Ale tak naprawde, to dopadl mnie straszny len i nic mi sie nie chce robic.... chociaz tyle papierkow lezy na moim biurku.... tyle spraw sie pietrzy.... Musze sie zmobilizowac i chociaz zalatwic te najwazniejsze sprawy.... a reszta poczeka na lepszy czas poniedzialkowy.... Bo ja wbrew ogolnej opinii - lubie poniedzialki :)